Przedstawienie:

Reformator

Autor: Mykoła Kulisz przedstawienia tego autora >

Reżyser: Rudolf Zioło przedstawienia tego reżysera >

Scenografia: Andrzej Witkowski przedstawienia tego scenografa >

Obsada:

Wira: Małgorzata Hajewska-Krzysztofik przedstawienia >

Tarasowna Stakanczyk: Agnieszka Mandat przedstawienia >

Lubka: Ewa Kaim przedstawienia >

Sąsiad: Jerzy Święch przedstawienia >

Parafianin, Milicjant II: Jan Krzyżanowski przedstawienia >

Sprzedawca waty cukrowej: Rafał Jędrzejczyk przedstawienia >

Pacjent II: Edward Wnuk przedstawienia >

Przechodzień: Jacek Poniedziałek przedstawienia >

Prostytutka I: Iwona Budner przedstawienia >

Gość I : Zbigniew Ruciński przedstawienia >

Matylda: Magda Jarosz przedstawienia >

Nadija: Lidia Duda przedstawienia >

Sanitariusz: Krzysztof Globisz przedstawienia >

Mężczyzna w bryczesach: Zygmunt Józefczak przedstawienia >

Sąsiadka: Alicja Bienicewicz przedstawienia >

Pacjent III: Bolesław Brzozowski przedstawienia >

Ola: Aldona Grochal przedstawienia >

Kum: Zbigniew Kosowski przedstawienia >

Prostytutka II: Urszula Kiebzak przedstawienia >

Bufetowa : Ewa Ciepiela przedstawienia >

Madame Apolinaria: Maria Zającówna-Radwan przedstawienia >

Staruszek z parasolem: Jan Güntner przedstawienia >

Sąsiad: Jerzy Grałek przedstawienia >

Małachij Mynowicz Stakańczyk : Jerzy Trela przedstawienia >

Pątniczka Agapia : Anna Dymna przedstawienia >

Bas: Andrzej Buszewicz przedstawienia >

Robotnik na słupie: Roman Gancarczyk przedstawienia >

Robotnik na rusztowaniu: Paweł Kruszelnicki przedstawienia >

Sekretarz II, Gość IV: Leszek Piskorz przedstawienia >

Lubka: Anna Radwan-Gancarczyk przedstawienia >

Tenor: Andrzej Kozak przedstawienia >

Gość III: Leszek Świgoń przedstawienia >

Gość II: Jan Monczka przedstawienia >

Prostytutka III: Marta Kalmus przedstawienia >

Milicjant I: Piotr Cyrwus przedstawienia >

Gazeciarz: Juliusz Grabowski przedstawienia >

Pacjent V: Maciej Luśnia przedstawienia >

Policjant IV: Marek Litewka przedstawienia >

Policjant I: Szymon Kuśmider przedstawienia >

Sekretarz I: Jan Korwin - Kochanowski przedstawienia >

* rola dublowana

Opis:

/…/ Największą zasługą Rudolfa Zioło reżysera i Andrzeja Witkowskiego scenografa pozostaje, że wystawiając dziś Reformatora/…/ zachowali i niejako unaocznili jego nowatorstwo formalne. To stopniowe przechodzenie od małego, niemal opisowego realizmu pierwszych scen rodzinnych doprowadzonych do granicy groteski, przez czystą groteskę sekwencji agitacyjnych, wyrozumiały dystans i ironię w scenach szpitala wariatów, po rozpasany ekspresjonizm inscenizacji w domu publicznym. Przy czym żadna z użytych konwencji nie odbiera poszczególnym postaciom prawdy przeżycia. Tu czterdziestoosobowy zespół aktorski okazał się wyjątkowo zdyscyplinowany, choć każdy z aktorów znalazł miejsce dla indywidualnej inwencji.

       Czterogodzinny spektakl rozgrywany jest w konstruktywistyczno-funkcjonalnej scenografii, zbudowanej z framug okiennych, futryn, drzwi i mebli wyciągniętych ze starego domu albo tandety, która często zmieniającym się układem przestrzennym tychże elementów sugeruje tylko miejsce akcji. Dzięki aktorom spektakl rozpoczęty w konwencji realistycznej, nabiera tempa przy kolejnych zmianach stylistyk, od karykatury po groteskę aż do kulminacji rozpasanych estetycznie scen ostatniego aktu, sumujących narastający w ludzkich duszach chaos i bezsens prowadzący ku zatraceniu. Tylko przytomna Madame Marii Zającówny nie ulega nastrojowi wisielczej zabawy i spokojnie liczy kasę. Modelową rolą jest tu Małachij Jerzego Treli – zrazu poczciwy obywatel naiwnie wierzący, że uda mu się zmienić świat, w miarę rozwoju wypadków staje się nawiedzonym, groźnym oszołomem. Biednym życiowym zwierzątkiem, które dostało się w tryby ideologicznej machiny i nie rozumie, co się z nim ani wokół niego dzieje, coraz bardziej tragiczny, bo nieświadomy.

        Nie sposób wymienić całego bogactwa ludzkich typów, jakie stworzył tak liczny zespól aktorski. Trudno jednak pominąć pątniczkę Agapię Anny Dymnej, nawiedzoną staruszkę poszukującą drogi do Jeruzalem w nadziei zbawienia. Marka Litewkę w przejmującej roli chorego psychicznie, Olę Aldony Grochal, nagabywaną seksualnie przez pensjonariuszy kliniki, a zwłaszcza przez sanitariusza (Krzysztof Globisz), wcale nie mniej psychopatycznego niż pacjenci, pielęgniarkę, a później prostytutkę. Magdę Jarosz wspaniale grającą biseksualną pensjonariuszkę w domu schadzek oraz jej koleżanek rozbudowane w portretach desperackich prób uwolnienia się od najstarszego zawodu świata.
        Słowem, reżyseria wysokiej próby, przemyślana i domyślana w każdym znaczącym szczególe, służąca wykreowaniu przerażającej w swym tragicznym skomplikowaniu rzeczywistości.
Elżbieta Baniewicz, Kulisz, Canetti, Broch – pytania o Europę, Twórczość 1995, nr 5.
 
 
/…/ Inscenizacja Zioły zdecydowanie wydobywa ze sztuki Kulisza na plan pierwszy uświęcenie domu i rodziny. Drugim, istotnym motywem intrygującego spektaklu jest przedziwne pomieszanie języków: tradycyjnego (Pismo Święte) i nowomowy. I choć reżyser opuścił wszystkie odwołania do konkretnych terminów i nazwisk uczestników „czynu październikowego”, nie brak tu istotnych odniesień do naszych realiów współczesnego „porewolucyjnego” chaosu.
       Spektakl Zioły uruchamia i napędza fascynujące aktorstwo Jerzego Treli. Jego tragikomiczny, dekadencki, „jurodiwyj” Małachij to rola godna najlepszych dotychczasowych osiągnięć artysty. Obok niego szczególnie wyraziste role stworzyli partnerujący mu w soczystych epizodach: Ewa Kaim /Lubka/, Aldona Grochal /Pielęgniarka Ola/, Zbigniew Kosowski /Kum/, Anna Dymna /Pątniczka Agapia/, Leszek Piskorz /Sekretarz/.
Janusz R. Kowalczyk, Elegia o rodzinie, Rzeczpospolita 1995, nr.12.
 
/…/ Główną rolę w sztuce gra Jerzy Trela. Aktor wciela się w postać Małachija Mynowicza Stakanczyka, niegdysiejszego listonosza, który budowę państwa sowieckiego rozpoczyna od reformy człowieka. Stakanczyk odkrywa, że z pęt dawnych obyczajów i prawosławnej religii wyzwoliła go „matka rewolucja”. Dlatego rzuca dom, rodzinę, przyjaciół, znajomych, wyrzeka się dawnych przyzwyczajeń i zmierza prosto do Charkowa, by za pośrednictwem komisarzy ludowych przekazać najwyższej władzy swoje postulaty. /…/
Zioło dobrze uchwycił ten moment przechodzenia społeczeństwa rosyjskiego w nowe struktury ustrojowe. Ludzie modlą się w cerkwiach przy akompaniamencie zawieszonej na słupach szczekaczki, informującej o rekordowej produkcji maszyn. Madame Apolinaria ( bardzo dobra rola Marii Zającówny-Radwan) zachowuje jeszcze resztki przedrewolucyjnej dystynkcji, ale jej „dziewczynki” uprawiają miłość w boksach z szarej tektury.
       Liczne sceny zbiorowe eksponują Rosję jako wielki moloch ludzkich istnień, dotkniętych już partactwem, głupotą, bylejakością, idiotyzmem życia. Estetyka spektaklu Zioły nawiązuje do modnego w latach 20. konstruktywizmu Meyerholda./…/
        Małachij, którego Trela zagrał wybornie, to ukraińska odmiana homo sowieticus, to człowiek niebezpieczny ze względu na ślepe podporządkowanie się ideologii, określający świat miarą własnej fantasmagorii. O takim człowieku należy opowiadać bez względu na czas i miejsce.
Bożena Gierat-Bieroń, Homo Narkomludmał, Czas Krakowski 1995, nr 14.
 

Animacje kostiumów

Narodowy Stary Teatr w Krakowie tel. 48 12 4228566, 48 12 4228020 wew. 134 fax 12 2927512 e-mail:muzeum@stary.pl
Copyright 2011