Przedstawienie:

Odprawa posłów greckich

Autor: Jan Kochanowski przedstawienia tego autora >

Reżyser: Michał Zadara przedstawienia tego reżysera >

Obsada:

Pani Stara: Lidia Duda przedstawienia >

Priamus: Edward Linde-Lubaszenko przedstawienia >

Helena: Beata Paluch przedstawienia >

Ulisses: Jan Peszek przedstawienia >

Poseł Parysów/ Rotmistrz: Juliusz Chrząstowski przedstawienia >

Aleksander: Błażej Peszek przedstawienia >

Więzień: Andrzej Rozmus przedstawienia >

* rola dublowana

 

DJ - Dominik Strycharski

muzyka: Dominik Strycharski
kostiumy: Julia Kornacka
ruch sceniczny: Tomasz Wygoda
asystent reżysera: Joseph Borkowski

 

 


 

Opis:

 

Kochanowski rozwinął w dramacie jeden z epizodów mitu o wojnie trojańskiej. Akcja tragedii rozpoczyna się w momencie, gdy do Troi przybywają greccy posłowie żądając zwrotu porwanej Heleny. Jednak ani temat dramatu, ani nie tracące na aktualności aluzje polityczne nie przesądzają o jego oryginalności. Doskonałość Odprawy posłów greckich uwidocznia się przede wszystkim w wykwintnej budowie utworu i jego nowoczesnej formie poetyckiej. Nowatorska śmiałość autora przejawia się zarówno w logice i konstrukcji tekstu, poetyckich walorach pieśni, jak i w lapidarnych i trafnych sformułowaniach wypowiadanych przez bohaterów. Uderzająca jest muzyczność dramatu. Kochanowski posłużył się w nim aż siedmioma różnymi formami wiersza, z których cztery stworzyć musiał całkowicie sam, pozostałe zaś zmodernizował. Wielość postaw, które konfrontuje ze sobą autor, przekłada się na wielość głosów, z których każdy urzeka skalą środków i możliwości wyrazu.

 

 

[…]Troja u Zadary to miejsce pozaziemskie, w którym nieznane są ludzkie emocje i doświadczenia. Troję tę otacza święty niemal chłód odległej, martwej planety, człowiek ulega tu dziwnej hipnozie - wydobywa z siebie głos, który brzmi obco, wypowiada setki słów, które niczego już nie zmienią. Nieuchronny los sączy się powoli, puchnie na oczach widza. Przekonanie o bezsensie wszelkich wysiłków i starań bohaterów unosi się nad spektaklem jak duszący, kosmiczny pył, by w końcu przeniknąć wszystko - każde zdanie, każdy najmniejszy nawet ruch. Przeznaczenie musi się wypełnić. Fatum zostało wydobyte metodą gradacji - najpierw teatralny plakat, na którym Ulisses i Menelaus czekają na odprawę lotniczą, wywołuje gromki śmiech. Czekają na odprawę, bo wszystko jest przesądzone, wszystko już się zdarzyło. Jednak ta myśl przychodzi dopiero później, wtedy, gdy coraz bardziej przerażające wizje wyczerpują umysł Kasandry (świetna Barbara Wysocka). W końcu widz zostaje przygnieciony świadomością czasu, który naznacza klęska. A Zadara przecież nie moralizuje, nie czyni z "Odprawy" celebracji otoczonej śmiertelną powagą. […]
Reżyser konstruuje poszczególne sceny tak, by nie atakować widza trudną w odbiorze polszczyzną, a jednocześnie uwypukla wagę słowa. Ten efekt zostaje osiągnięty dzięki specyficznej grze aktorów, zatrzymanej pomiędzy interpretacją psychologiczną, a celową sztucznością, ironicznym dystansem do ciała i słowa. Znakomitym pomysłem okazuje się postać Kasandry - czasem wesoła, czasem przerażająca (świetna scena odgrywanych proroctw), staje się magicznym punktem spajającym ludzi i boskie wyroki. Spektakl nabiera pewnej lekkości, wydobywa z tekstu ukryty komizm. Zadara nie uwspółcześnia Kochanowskiego na siłę, tworzy zupełnie odrębny świat, który funkcjonuje jako wariant, przypomina surrealistyczny sen. Wrażenie nierealności potęguje nietypowo zorganizowana przestrzeń.[…]
Interpretacja zaproponowana przez Zadarę całkowicie zaskakuje, mimo że nie jest jedyną i bezbłędną realizacją utworu. Przede wszystkim rozbija symetrię tekstu Kochanowskiego i nadaje mu nowe sensy. Reżyser uniknął wielu pułapek dramatu, dzięki czemu postaci, które dotąd tylko pięknie przemawiały, zaczynają być czymś więcej - tajemniczym bytem zakodowanym w nierzeczywistej, odległej przestrzeni, wyrazistym znakiem przeznaczenia.

Iga Dzieciuchowicz, Kosmos, Nowa Siła Krytyczna, 2007.

Michał Zadara znów sięgnął po utwór trudny, napisany kunsztownym językiem. I znów udało mu się utrzymać równowagę pomiędzy wiernością tekstowi a nieufnością: wobec dramatu, własnych pomysłów inscenizacyjnych, oczekiwań publiczności. Powstał spektakl sformalizowany, chłodny, geometryczny, ale zarazem ironiczny i cierpki, a momentami – prawdziwie dotkliwy. […]
Michałowi Zadarze udało się dotrzeć w sztuce Kochanowskiego do pokładów wciąż żywych emocji: bardzo współczesnego odczucia tragizmu, które tylko jeden krok dzieli od absurdu.

Anna R. Burzyńska, Kochanowski na ringu, Tygodnik Powszechny, Kraków 2007, nr 4.

Michał Zadara potraktował „Odprawę posłów greckich” jak fascynujący obiekt artystyczny. Ciekawiący obcością, formą, dziwnym językiem.[…] Zadara tworzy teatr lekko, na przecięciu zabawy i powagi. Unika przejętych tez – znaczenia tworzą się powoli.[…]

Joanna Targoń, Odprawa posłów greckich, Gazeta Wyborcza Kraków 2007.

[…]Zadara nie zmienia języka sztuki. Dzięki doskonałej grze aktorskiej i spójnej koncepcji dramaturgicznej okazuje się być on ciągle aktualny. […] Zarysowany przez Kochanowskiego portret Polaka przez wieki nie uległ zmianie – Zadara pokazał to znakomicie.

Agata Saraczyńska, Usłyszeć „Odprawę” , Gazeta Wyborcza, Wrocław 2007, nr 241.

 


 

Animacje kostiumów

Narodowy Stary Teatr w Krakowie tel. 48 12 4228566, 48 12 4228020 wew. 134 fax 12 2927512 e-mail:muzeum@stary.pl
Copyright 2011