Przedstawienie:

Czekając na Turka

Autor: Andrzej Stasiuk przedstawienia tego autora >

Reżyser: Mikołaj Grabowski przedstawienia tego reżysera >

Scenografia: Magdalena Musiał przedstawienia tego scenografa >

Obsada:

Chór: Zbigniew W. Kaleta przedstawienia >

Sekretarz : Krzysztof Wieszczek przedstawienia >

Patryk: Piotr Głowacki przedstawienia >

Marika: Iwona Bielska przedstawienia >

Chór: Wiktor Loga-Skarczewski przedstawienia >

Edek: Jan Peszek przedstawienia >

Chór: Jacek Romanowski przedstawienia >

Andżela: Paulina Puślednik przedstawienia >

* rola dublowana



 

Opis:

(…) Na przemiany polityczne, społeczne, cywilizacyjne ostatniego dwudziestolecia Stasiuk spogląda oczami nie kogoś, kto w nich partycypuje i czerpie korzyści, ale oczami wykluczonego, który nie potrafi - nie chce - wpisać się w nowy porządek. Ów porządek obrazuje tu granica polsko-słowacka, skąd "po Schengen" zniknęli strażnicy i szlaban, a wraz z nimi także pewien obraz świata, z jednoznacznie wyznaczonymi kierunkami, z twardym podziałem na tu i tam, nasze i ich. Dla Edka, dawnego strażnika, świat po Schengen jest obcy, nieczytelny, niezrozumiały - i, co ważniejsze, także opresyjny. "Praktycznie jak nie jesteś za zmianami, to jesteś, praktycznie, śmieciem" - decyduje.

Solidnie wsłuchać się w głos wykluczonych, wywlec na scenę ich frustracje, lęki, słuszny żal, przekonania - byłoby okazją, by z ciekawej strony uderzyć w nasze europejskie aspiracje, kompleksy, obnażyć zaściankowość. Jednak sposób, w jaki Stasiuk prowadzi dramat, skutecznie gasi jego wywrotowy potencjał. Rzecz opiera się na konflikcie dwóch światów: z jednej strony mamy Edka, z przeciwnej - Patryka, młodego ochroniarza, który pilnuje wykupionego przez zagadkowego Turka terenu po obydwu stronach granicy. Patryk był w Londynie i potrafi zacytować rozmaite sformułowania afirmujące tamten świat - Edek potrafi je celnie podważyć i obnażyć. Zarazem jednak Edek daje się poznać jako nieszkodliwy prowincjusz, a jego świat jest sympatycznie wsteczny i obciachowy. W sumie o tym starciu postaw można powiedzieć, że zostało tak wyważone, by prawda leżała mniej więcej pośrodku.(…).

Marcin Kościelniak, Teatr polityczno podobny, Tygodnik Powszechny online 2009.

 

 

Krakowski Stary Teatr kończy sezon najnowszą sztuką Andrzeja Stasiuka - groteską Czekając na Turka w reż. Mikołaja Grabowskiego - napisaną w ramach pilotowanego przez Goethe Institut międzynarodowego projektu "After the Fali - Europę After 1989".

Na dawnej granicy polsko-słowackiej, pod kikutem nieużywanego szlabanu, spotykają się "sieroty po Schengen": emerytowany pogranicznik Edek (Jan Peszek), prowadząca blaszak z alkoholem Marika (Iwona Bielska) oraz trzyosobowy chór eksprzemytników. Ludzie, którym graniczny szlaban dawał nie tylko chleb, ale także poczucie wartości i tożsamości - wynik prostego i namacalnego podziału: my tu - oni tam. Wraz z młodym ochroniarzem Patrykiem (Piotr Głowacki) pojawia się elektryzująca wieść: dawną polsko-słowacką granicę kupił Turek. Oczekiwanie na jego przybycie wypełnią wybuchy buntu Edka przeciw globalizacji. Unii Europejskiej i wszelkim obcym oraz rzewne wspomnienia. Turek (a właściwie Turczynka), w przeciwieństwie do Beckettowskiego Godota, w końcu się zjawia i informuje o planach przekształcenia terenu w park tematyczny pod hasłem "strefa graniczna": z ujadającymi psami, kontrolą paszportów, uzbrojonymi strażnikami i szczwanymi kontrabandzistami. Miejscowi mogą zostać konsultantami albo zagrać samych siebie.

Stasiuk, od lat komentujący procesy globalizacyjne z punktu widzenia mieszkańca wioski w Beskidzie Niskim, przesadnie swoją wizją świata nie zaskakuje. Za to doskonale potrafi bawić się schematami, a widownia razem z nim.

Aneta Kozieł, Sieroty po Schengen, Polityka 2009, nr 27.


(…) Bardzo solidny spektakl zaprezentowali artyści ze Starego Teatru w Krakowie. Czekając na Turka w reż. Mikołaja Grabowskiego to gorzko-słodka, pełna sentymentalnej tkliwości opowieść o zmianach ustrojowych, na które starsze pokolenie nie potrafi i nie chce się załapać - lękając się "nowego", kurczowo trzyma się tradycji. Reżyser proponuje teatr kontemplacyjny, nieco staroświecki, oparty na bardzo dobrym aktorskim rzemiośle. Pokaz aktorskiego kunsztu dał Jan Peszek, dzielnie wspierany przez Iwonę Bielską i pomysłowy, barwny chór starców (Zbigniew W. Kaleta, Jacek Romanowski, Wiktor Loga-Skarczewski).

 

Ł. Rudziński, Żużlowcy samobójcy, Andrzej Wajda życie po śmierci i kosmopolityczny Turek na festiwalu R@Portwww.trojmiasto.pl 2011. 

 

 

Animacje kostiumów

Narodowy Stary Teatr w Krakowie tel. 48 12 4228566, 48 12 4228020 wew. 134 fax 12 2927512 e-mail:muzeum@stary.pl
Copyright 2011