Przedstawienie:

Kaspar

Autor: Peter Handke przedstawienia tego autora >

Reżyser: Andreas Wirth przedstawienia tego reżysera >

Scenografia: Jerzy Juk-Kowarski przedstawienia tego scenografa >

Obsada:

Podpowiadacz: Jerzy Święch przedstawienia >

Jeden z Kasparów: Krzysztof Stawowy przedstawienia >

Kaspar: Krzysztof Globisz przedstawienia >

Jeden z Kasparów: Bolesław Brzozowski przedstawienia >

Podpowiadacz: Jerzy Grałek przedstawienia >

Jeden z Kasparów: Paweł Kruszelnicki przedstawienia >

Podpowiadacz: Andrzej Kozak przedstawienia >

Jeden z Kasparów: Jan Korwin - Kochanowski przedstawienia >

Jeden z Kasparów: Jan Monczka przedstawienia >

* rola dublowana

Opis:

 

(…) Sztuka Handkego używa Kaspara jako pretekstu. Pretekstu do mówienia o człowieku w ogóle, a w szczególności o roli, jaką w jego życiu pełni język.
Kaspar jako postać nadaje się do takich rozważań lub wariacji na temat znakomicie. Tajemniczy znajda w chwili ukazania się światu prawie nie umiał mówić, bełkotał, nie umiał także czytać pisać, chodzić. Nie wiedział, że płomień parzy, nie znał konwencji społecznych. Handke to wszystko wykorzystał. Napisał wariacje na temat jaką rolę w życiu człowieka pełni język, jak ucząc się poszczególnych słów, zwrotów, frazesów i banałów, poznajemy świat, jednocześnie go fałszując. Kaspar bełkoczący, nie wiedzący nic o świecie poza jego elementarni funkcjami pozwalającymi mu przeżyć w stanie „zwierzęcym” , jest na swój sposób czysty, prawdziwy, autentyczny. Wraz z językiem nabywa wiedzy, ogłady, ale i uczy się fałszu, nieprawdy, zakłamania. Język jako narzędzie poznania świata pozwala nam jednocześnie poznawać otaczającą nas rzeczywistość, ale i ją zniekształcać, zafałszowywać. Kaspar bez języka jest kaleki, ale czy nauczywszy się nim posługiwać w stopniu doskonałym, nie staje się jeszcze większym kaleką?
Reżyser Andreas Wirth wypożyczony z obszaru niemieckojęzycznego wielbicieli Polski i Krzysztof Globisz jako Kaspar przeprowadzili wywód Handkego […] w sposób niezwykle przejrzysty. Całość przedstawienia opiera się na dyskretnej reżyserii i roli młodego aktora Starego Teatru, który będąc bez przerwy na scenie przez prawie półtorej godziny pokazuje metamorfozę Kaspara z bełkoczącego półidioty, ubranego jak klown w człowieka eleganckiego, żonglującego i posługującego się słowami. Globisz przypomina nam raz jeszcze jak znakomicie aktorzy Starego Teatru, jak żadni inni potrafią posługiwać się własnym ciałem i głosem. Kaspar na początku nie umie dobrze poruszać się, niszczy przedmioty, nie umie znaleźć kontaktu ze światem. Ta nić nawiązuje się wtedy, gdy ciągle, za każdym razem inaczej, powtarza jedną kwestię.
Globisz przedstawia nie tylko historię Kaspara, pokazuje na przykładzie jak mowa zniewala człowieka, jak go zmienia, wzbogaca i ogranicza jednocześnie. Gra Kaspara, nieszczęsnego znajdę z Norymbergii i człowieka w ogóle, który musi radzić sobie ze swoim człowieczeństwem. Do pomocy ma tylko głosy Podpowiadaczy i cztery milczące sobowtóry. Z na pozór ateatralnej sztuki robi teatr dyskutujący o kondycji człowieka.
 
Agnieszka Baranowska, W Krakowie, Kultura 1988, nr 10.
 
(…) Spektakl teatralny odbiera się poprzez obrazy, poprzez działania aktorskie i nastrój emocjonalny, który one wywołują i nie wszystko w nich musi – a nawet nie powinno – tłumaczyć się na język pojęciowy. Nie przywiązywałbym więc większego znaczenia do pytania, o czym głównie ta sztuka jest? Czy o „torturze mówienia” – jak ją określa sam autor, czy o zniewoleniu poprzez język, jego stereotypy, czy może o radości poznawania siebie, świata, swych możliwości intelektualnych, poprzez sam fakt ich wypowiedzenia, sformułowania, czy o porażającym smutku samotności, osobności człowieka w kosmosie, czy o tym, że mówią i działają nami inni, a my nigdy nie jesteśmy całkowicie sobą? Teatralny blask „Kaspara” w Kameralnym, to przede wszystkim piękno języka. Handke jest wspaniałym poetą słowa: słowa dramatycznego, napiętego, patetycznego, ciągle rozbrajanego tym, co się dzieje na drugim planie, w głębi sceny lub za kulisami: groteskowym pomrukiem, skrzekiem, pantomimiczną grą. (…)
Przez cały cza spektaklu wiemy, ż to tylko teatr, udawanie. Dopiero ostatnia sekwencja przedstawienia jest jakby wytraceniem z iluzji teatralnej, dopełnieniem poza teatrem czy po skończeniu się teatru. Krzysztof Globisz w tym wielkim monologu, wygłaszanym do mikrofonu, z twarzą zwróconą do widowni wznosi się na szczyty swego aktorstwa. Mieszają się w tym monologu tony: wyznawcy, szydercy i moralisty; jest w nim dostojność operowa i zwariowana operetkowość. Odbieramy ten monolog jako przesłanie bardzo patetyczne i równocześnie wyszydzone przez groteskowe pomruki, szmery, chichoty Kasparów beztwarzowej zbiorowości, wyprutej ze swoich wnętrz, wszelkiej duchowości Kasparów manekinów, budujących świat zamknięty, nie do sforsowania. (…)
 
Bronisław Mamoń, Kaspar, Tygodnik Powszechny 1988, nr 1.

Animacje kostiumów

Narodowy Stary Teatr w Krakowie tel. 48 12 4228566, 48 12 4228020 wew. 134 fax 12 2927512 e-mail:muzeum@stary.pl
Copyright 2011