Przedstawienie:

Trzy stygmaty Palmera Eldritcha

Autor: Philip Dick przedstawienia tego autora >

Reżyser: Jan Klata przedstawienia tego reżysera >

Scenografia: Justyna Łagowska przedstawienia tego scenografa >

Obsada:

Palmer Eldritch : Wojciech Kalarus przedstawienia >

Felix Blau : Zbigniew Ruciński przedstawienia >

Richard Hnatt, Barney Mayerson (od sez. 2006/07): Zbigniew W. Kaleta przedstawienia >

Perky Pat : Małgorzata Gałkowska przedstawienia >

Roni Fugate,Anne Hawthorne : Katarzyna Warnke przedstawienia >

Mary Regan : Lidia Duda przedstawienia >

Helen Morris : Alicja Bienicewicz przedstawienia >

Norm Schein : Bolesław Brzozowski przedstawienia >

Urzędniczka ONZ: Joanna Drozda przedstawienia >

Doktor Denkmal : Zbigniew Kosowski przedstawienia >

Fran Schein : Ewa Kolasińska przedstawienia >

Leo Bulero : Jan Peszek przedstawienia >

Krawaciarz ,Sam Regan : Ryszard Łukowski przedstawienia >

Emily Hnatt : Anna Radwan-Gancarczyk przedstawienia >

Walt Essex : Juliusz Chrząstowski przedstawienia >

Monika*: Aleksandra Krawiec przedstawienia >

Monika*: Julia Matysik przedstawienia >

Richard Hnatt: Piotr Grabowski przedstawienia >

* rola dublowana

Koloniści na Marsie:
Tod Morris - ***
Głos z offu - ***

adaptacja, reżyseria, opracowanie muzyczne: Jan Klata
przekład: Zbigniew A. Królicki
scenografia i reżyseria światła: Justyna Łagowska
choreografia: Maćko Prusak
projekcje filmowe i laserowe: Robert Baliński

Opis:

Świat, w którym wszystko jest bigger than life, nawet miniaturyzacja. życie jest coraz bardziej beznadziejne, a halucynacje realniejsze od życia. Rzeczywistość jest skrajnie skomercjalizowana i utylitarna, a rzuceni w nią bohaterowie muszą zmierzyć się z przeciwnościami, które ich przerastają. (Jan Klata)

Dick posługuje się dekoracjami science-fiction, by w sugestywny sposób opisać nasze współczesne lęki i egzystencjalne dramaty. Jego książki przepełnione są obawą przed odczłowieczeniem, kapitalizmem, światem pełnym namiastek i artykułów zastępczych, niezdolnością odróżniania prawdy od fałszu. W każdej ujawnia się również obsesyjne poszukiwanie Boga, niekoniecznie w pojęciu chrześcijańskim, Boga jako istoty niezależnej od Wszechświata i niedostępnej dla ludzkiego umysłu.

W Trzech stygmatach Palmera Eldritcha o wpływy rywalizuje dwóch producentów halucynogenów. Monopolistą na rynku jest  P. P. Laytous - firma oferująca "przeniesienie duszy". Produkuje elementy gry "Perky Pat", które w połączeniu z narkotykiem Can-D wywołują światy zastępcze, namiastkę cudownego życia na Ziemi. Każdy mężczyzna staje się bogatym playboyem, a każda kobieta jego piękną kochanką. Jednocześnie na rynku pojawia się nowy narkotyk Chew-Z reklamowany hasłem: "Bóg obiecuje życie wieczne, my możemy je dać". Zbiega się to z powrotem z odległego układu Proximy Palmera Eldritcha. Walka konkurencyjna dostarczycieli namiastek innego wymiaru rzeczywistości staje się coraz bardziej niepokojąca i zagadkowa. Nie wiadomo bowiem czym naprawdę są światy, do których przenosi się człowiek po zażyciu Chew-Z. Czy są tylko imitacją? Narkotyczną wizją? Czy może istnieją poza naszym pojmowaniem Wszechświata? Dlaczego każdorazowe doświadczenie przeniesienia łączy się z odczuciem obecności czegoś niezidentyfikowanego i przerażająco obcego?  Akcję rozsadzają koleiny halucynacyjne, w które wpadają bohaterowie, światy równoległe, których nie można rozgraniczyć i które wzajemnie się przenikają. Coraz trudniej odpowiedzieć, która rzeczywistość jest prawdziwa, gdzie kończy się narkotyczna wizja i zaczyna jawa, w końcu kto lub co stwarza świat, w którym wszyscy naznaczeni są stygmatami Palmera Eldritcha.

(…) A prawda? Klata, żonglując scenami, przenosząc widza w równorzędne "rzeczywistości", nie pomaga w szukaniu odpowiedzi. Zmiany techniczne wydają się igraszką. (Pogratulować dyscypliny i dynamiki, jaka panuje na scenie podczas błyskawicznych black-outów.) Zapadająca ciemność przepojona pulsacyjną muzyką wzmaga niepewność. Co teraz, dokąd się teraz przeniesiemy? W pewnym momencie spiętrzenie tych wizji zaczyna męczyć. Po prostu chcemy, żeby to był już koniec. Ale nie, wyobraźnia projektuje następne i następne. Kiedy wreszcie obraz znika, czujemy przez moment ulgę, że już nie musimy patrzeć na kolejną wersję złudy i męki Barneya. Ale za moment chcemy następnej. Boimy się, że mogłoby już nic nie nastąpić. Tylko ciemność. (…)
 
Marta Kuźmiak, “do you feel the same Am I only dreaming”, Didaskalia 2006, nr 71.
 
(…) Powieść, którą zaadaptował Klata, to jak zawsze u Dicka "science fiction, ale nie do końca". Ważniejsza staje się psychologia bohaterów, źródło ich halucynacji. Klata przejmuje od Dicka ideę inwazji Mesjasza. Kosmiczny handlarz Palmer Eldritch (Wojciech Kalarus) poleciał za daleko i spotkał Boga. A raczej zło w czystej, niezniszczalnej postaci. Nieważne, co to było, bo jak pisze autor: "Dla prymitywnego umysłu święty i nieczysty znaczy to samo". Ważne, że infekcji niepojętą istotą ulegają w przedstawieniu wszyscy. I mają za swoje - dopowiada Klata, kpiąc z futurystycznego społeczeństwa, które zasłużyło sobie na Boga hochsztaplera i narkotykową z nim komunię. Próba powstrzymania Drugiego Przyjścia to zadanie dla szefa korporacji Perky Pat Leo Bulera (Jan Peszek) i jasnowidza Mayersona (Hubert Zduniak). W powieści Zły Mesjasz zostaje powstrzymany. U Klary - wygrywa.
 
Łukasz Drewniak, Kosmiczna grypa, Przekrój 2006, nr 4.
 
(…) teatr niezwykle atrakcyjny, atakujący widza taką ilością efektów, że trudno choć przez moment się nudzić. Poczynając od świetnej scenografii Justyny Łagowskiej, przez projekcje filmowe i laserowe, aż po dowcipne opracowanie muzyczne, składające się z miksowanych przebojów z lat 70. i 80. To one towarzyszą walce na śmierć i życie sprzedawców zminiaturyzowanych dóbr, które muszą odnieść na rynku sukces. Toczy je Barney Mayerson (Hubert Zduniak) ze swoją asystentką Roni Fugate (Katarzyna Warnke), toczy je ich szef Leo Bulero (Jan Peszek) z Palmerem Eldritchem (Wojciech Kalarus), a pokorna masa mieszkańców Marsa podporządkowuje się ich sztuczkom, potulnie konsumując kolejne odmiany narkotyków. Bo w tym świecie przypominającym łagier, w którym efekt cieplarniany nakazał skolonizować sąsiednie planety, tylko środki halucynogenne mogą choć na chwilę przynieść ukojenie. Zażywając narkotyk Can-D ludzie przenoszą się w świat Barbie i Kena, kiczowatych lalek, stanowiących symbol luksusu. To jedna z lepszych scen przedstawienia, w której blondcudo, czyli Małgorzata Gałkowska, prowadzi dialog ze swoim plastikowym jak ona mężczyzną (Juliusz Chrząstowski), mówiąc głosami ludzi śniących o głupawym stylu życia. Zupełnie z innej bajki są znakomite sceny spotkań Leo Bulero z Palmerem Eldritchem, sprzedawcą wprowadzanego właśnie na rynek nowego narkotyku Chew-Z. Wciela się w niego mała dziewczynka w stroju komunijnym, co daje efekt tajemniczości rodem z "Miasteczka Twin Peaks". (…)
 
Katarzyna Kachel, W klatce konsumpcji, Gazeta Krakowska 2006, nr 13.

Animacje kostiumów

Narodowy Stary Teatr w Krakowie tel. 48 12 4228566, 48 12 4228020 wew. 134 fax 12 2927512 e-mail:muzeum@stary.pl
Copyright 2011